Centrum Sztuki Współczesnej - [ knajpa w baszcie ] Centrum Sztuki Współczesnej - [ knajpa w baszcie ]
Centrum Sztuki Współczesnej - [ knajpa w baszcie ] Centrum Sztuki Współczesnej - [ knajpa w baszcie ]
Centrum Sztuki Współczesnej - [ knajpa w baszcie ] Centrum Sztuki Współczesnej - [ knajpa w baszcie ]




Była to impreza o specyficznym klimacie - mało miejsca dużo vlepek. Koło 30 autoruf bez żadnych ograniczeń co do miast, wieku czy koloru skoory. Mieszanka stylu ale w tej knjapie to akurat pasuje - vlepki na stołach o lekko łuszczącej się farbie zostały pokryte folią i cały czas egzystują pod filiżankami z kawą w kawiarni w baszcie.
Było trochę roboty przy tym ale się opłacało - wycieczki przyjeżdżają tu do dzisiaj. CSW było jednak przełomem - część vlepkarzy zauważyła że trochę tego za dużo - miesiąc wcześniej gościliśmy w Supernovej - więcej miejsca - mniej vlepek. Ale vlepkowy światek to nie tylko Warszawa - 6 wystaw w ciągu 2 miesięcy to już przegięcie - nie wyrabialiśmy się z wysyłaniem. Zwolniliśmy tempo - ale tylko jeśli chodzi o wystawy - po mieście zaczęło jeździć coraz więcej vlepek - wystawa zrobiła swoje - amatorzy zaczęli się bawić we vlepki i oby tak dalej...